Bornholm tour...
To kolejne marzenie, które udało nam się zrealizować - w tym roku 2012.
Rower, namiot, spodenki z "pampersem" (ten, kto je wymyślił, był geniuszem - mówię to Ja, w imieniu mojego tyłeczka :D). Wiatr we włosach i...
To był jeden z najwspanialszych urlopów we dwoje: cisza, spokój, bez komputera, internetu, telefonów, itd... Nie pamiętam, kiedy ostatni raz, tak spędzaliśmy urlop. To będą nie zapomniane wspomnienia.
Zapraszam w tą niezwykłą podróż, bo już jest...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz